Przeskocz do treści

Cappuccino

16 listopada, 2014

cappuccinno

Pada propozycja od sześcioletniej córki: Kawkę? Całe szczęście nie chodzi o zwykłą kawę, a grę planszową. Wierzcie, partia kawki może być pobudzająca i trwa tak krótko, że można zagrać zamiast porannej kawy.

Capuccino, bo o tej grze mowa, składa się z 64 kubków w 4 kolorach. Obrazki i kolorystyka w tonacjach kawowych. Bierzemy swoje 16 kubków, dostawiamy losowo do kubków innych osób. Teraz zbieramy je. Raczej nie losowo. Zasady zbierania są proste. Nakrywamy inne pojemniczki swoim. Można nakryć wieżę o równej wysokości lub niższą. Na koniec zliczamy kubki w naszych wieżach ( tych z naszym obrazkiem na wierzchu) i porównujemy z osiągnięciami innych. Kto ma więcej -wygrał.

cappuccino-elementy

Prosta gra logiczna, przypominająca „Hej to moja ryba”, ale szybsza w rozstawieniu i niezniszczalna. To ma znaczenie, gdy dajemy grę dzieciom, a i części dorosłych. Wygląda jak zabawka i można ją zabierać w różne miejsca, typu piknik, czy urodziny. Nie narzekajmy, że elementy są za duże, bo dzięki ich wielkości łatwiej je znaleźć, gdy ktoś nimi ciśnie po wrogim przejęciu. Zasad nuczy się i pięciolatek, ale najtrudniejsze w tej grze jest kontrolowanie emocji. Ktoś zabiera nasze kubki. Czasem dużo kubków. To widać od razu i to denerwuje. Czasami powoduje, że młodemu graczowi widocznie, a starszemu ukrycie, odechciewa się gry. Jest na to prosta metoda: oddalać się, a nie zbliżać do dużych wież. Fajnie się tłumaczy zasady, bo są proste i wszyscy słuchają do końca i rozumieją od pierwszego razu. Dobra gra dla początkujących nauczycieli zasad. Wszystkim też podoba się sama gra. Prosta, a nie banalna. Polecam wszystkim, od przedszkola po głęboką dorosłość. Dobry pomysł na grę do świetlicy szkolnej i na początkowe zajęcia z grami logicznymi. Wykonanie pancerne i ładne. Jak na grę logiczną ma sporo klimatu.

Czarek

cappuccino-gra

From → Uncategorized

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz